All i want for Christmas i You!

Wstaję rano - ciemno. Wracam ze szkoły - ciemno...Zima się chyba wkurzyła i gdzieś sobie poszła,a na jej miejsce przyszło nie wiadomo co. Przez ciągły brak słońca i wieczne ciemności egipskie panujące w o tej porze roku mam ochotę zaszyć się w ciepłym kocyku i zostać tak przynajmniej do nowego roku. Został jeszcze tydzień i wszyscy (a przynajmniej ja) będziemy opychać się przy wigilijnym stole. Coroczną bitwę o karpia w Lidlu ogłaszam za rozpoczętą! haha. Cały świat pogrążony jest już w gorączce kupowania prezentów na Boże Narodzenie. Osobiście nie mam żadnej listy, na której mam zapisane rzeczy jakie chciałabym znaleźć pod drzewkiem w tą jakże piękna, wigilijną noc... "All i want for Christmas is You!" (got it?) haha. Najważniejsze jest to, w jakim gronie spędzamy to najbardziej wyczekiwane, piękne, komercyjne święto w roku, a nie ilość paczek znajdujących się pod choinką. Oczywiście, wspaniale jest otrzymać od mikołaja rzecz, o której marzyliśmy już od dłuższego czasu. Ważne jest jednak to, aby w tą magiczną noc, nie zapominać o tym, po co tak naprawdę obchodzimy Święta Bożego Narodzenia, a prezenty są tylko dodatkiem. :)