Pamiętam jak dwa lata temu umówiłam się z koleżanką, że wspólnie kupimy sobie misie na święto zakochanych. Nie wiem co skłoniło nas do tego pomysłu, chyba chciałyśmy, aby wszyscy myśleli, że dostałyśmy przytulankę od wielbicieli. Cóż nasz nikczemny plan się najwyraźniej nie powiódł, ponieważ przez cały dzień otrzymywałam pytania, gdzie kupiłyśmy sobie takie słodkie misie? Tamtego dnia dostałam również poobrywaną kartkę ( koledze najwyraźniej nie chciało się fatygować po nożyczki) i już wtedy wiedziałam, że w filmach to trochę inaczej wygląda...W moim trzynastoletnim wtedy umyśle miałam wyobrażenie siebie otwierającej szkolną szafkę, z której wypada piękny liścik z wyznaniem miłosnym od jakiegoś cichego wielbiciela. Oczywiście, niestety moje marzenia na scenkę niczym z disneyowskiego filmu pękły jak bańka mydlana, po tym jak otrzymałam wygniecioną, wyrwaną kartkę z zeszytu z wpisem, że "jesteś naj lepszom koleżankom".
Nie mam zamiaru czekać, aż jakiś książę się nade mną zlituje i w tym roku na Walentynki mam już plany. Zamierzam oglądać "The notebook" z moją prawdziwą miłością...pizzą oczywiście ♡
Ja także miałam takie wyobrażenie hahaha. Teraz niczego nie oczekuje. Moje walentynki spędzę z biologia hah.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Bardzo rozśmieszyłaś mnie tymi tekstami :D
OdpowiedzUsuńJa również nie będę czekać na księcia i ten dzień spędzę na oglądaniu filmów :) Fajna pidżama!
Obserwuję :)
Diamentowe myśli - klik
Zapraszam na nowy post!
Zostaw link do bloga, a na pewno wpadnę :)
Ja walentynki w tym roku spędzę z moim księciem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com
Haha masz super poczucie humoru. Ja na walentynki rano jadę na lodowisko z przyjaciółkami a potem może jakiś film?
OdpowiedzUsuńŚliczna piżamka :)
Cudny masz blog- będę wpadać częściej
Obserwuje- Czekam na kolejne posty !!!
Zapraszam do mnie -klik
♥
Haha świetne plany :D Ja chyba umówię się z koleżanką na paznokcie iii...też pizzę :D
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
swietny wpis i świetny plan też tak zrobię :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam♥ https://livilvi.blogspot.com
Cudna piżama. :D
OdpowiedzUsuńTeż nie czekam na cud i pewnie będę siedzieć nad książkami i może obejrzę jakąś komedię romantyczną na "poprawę" humoru, haha.
Pozdrawiam!
Annes
Hahaha zachowaj to na pamiątkę! Kurczę super prezent od kolegi, serio :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG Dziękuję za odwiedziny :) Pozostawiam obserwację :)
Sama kiedyś wysyłałam sobie z koleżankami kartki na walentynki, to było super :) zachowuj takie rzeczy, bo to piękne pamiątki :) zobaczysz jak miło bedzie na nie spojrzeć po dwudziestu latach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Mam podobny plan na walentynki. No tylko, że ja prawdopodobnie wybiorę się na tę pizzę ze znajomymi. :-}
OdpowiedzUsuńtylkotowszystkoijeszczetroche.blogspot.com
Haha najważniejsze jest to, żeby dobrze spędzić ten dzień, tak jak się kocha!:D
OdpowiedzUsuńhttp://uglyographyy.blogspot.com/
Hahaha... Trochę się uśmiałam, ale jaka dziewczyna o tym nie marzyła? No dobra, ja nigdy nie należałam do typu dziewcząt romantyczek. Ja od długiego czasu nie świętuje walentynek i nie chodzi o to, że miłość powinno się okazywać zawsze, bo to zdanie można dopasować do każdego święta, rok temu nawet na blogu zrobiłam post o tym, jak zrobić kartkę walentynkową własnoręcznie, ale nigdy nie czułam przekonania do tego święta. Ono po prostu jest. Jedni je obchodzą inni nie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://my-natalias-place.blogspot.com/
Ja mam podobne plany na spędzenie tego dnia jak ty haha :D
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Super bluzeczka! :)
OdpowiedzUsuńhttp://aleksisaliss.blogspot.com/
Piękny wpis wyjątkowa lekkosc w pisaniu i wrażliwość
OdpowiedzUsuńZmysł estetyczny bardzo rozwinięty:)
Powodzenia w dalszym pisaniu i tworzeniu
Pozdrawiam
very sweet blog!
OdpowiedzUsuńwould you like to follow for follow ? let me know on my blog
New Post - here
Check out my ♥Instagram ,Blog╚ovin and
Google✚
Stay Gold
"The notebook" piękny film, także życzę miłego oglądania. :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? ;)
xxveronica.blogspot.com
też uwielbiam pizze :D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowy wpis :)
Och, te marzenia z dzieciństwa... <3 Też kiedyś marzyłam o deszczu walentynek, a dzisiaj tylko się uśmiecham na myśl o takich marzeniach :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Uwielbiam Pamiętnik! Przepiękny film! ♥ To fajną kartkę dostałaś XD :D
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Koszulka jest mega <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/valentine-red-color.html
Też nam jutro będzie towarzyszyć pizza :D Obserwuje kochana :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie wyobrażenia, hah :D Ja osobiście spędzę walentynki w kinie a później randka z historią i pizzą ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie! UNREALIZABLE
miś dla koleżanki? ? słyszałam już o takim pomyśle wielokrotnie... :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie: http://thewomenlife.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
POdkoszulek jest przepiekny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://treamicii.blogspot.com/
Pizza nie zdradzi i nie oszuka! :D Miłego dnia. :*
OdpowiedzUsuńJa spędzam walentynki sam na sam z jedzeniem :D
OdpowiedzUsuńpaulan-official-blog.blogspot.com
Z pizza nie ma problemu ,że cię zdradzi , oszuka hehe
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie
http://mademoiselleshirley.blogspot.com/
Nie kojarzę "notebook"... Życzę Ci miłych walentynek i ja także spędzę je z moją najwiekszą miłością, pizzą :D
OdpowiedzUsuńNika
Życze Ci miłych walentynek !
OdpowiedzUsuńZapraszam : szereemeta.blogspot.com
Z misiem fajny pomysł. Ja nie obchodzę walentynek. Razem z siostrą znalazłyśmy lepsze święto (mowa o nim w nowym poście) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
siostry-pinkyandmozg.blogspot.com
hah ja walentynki spędzam z kotem <3
OdpowiedzUsuńMiłych walentynek
http://roksanafashionist.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń